– Albert twierdzi, że nowy materiał jest niesamowity. Pracują nad piosenkami samodzielnie, pomaga im tylko ich przyjaciel, producent i inżynier dźwięku w jednym – powiedział mężczyzna w rozmowie z „NME”.
Zdaniem ojca Hammonda krążek nie powinien odbiegać od wypracowanego przez ostatnią dekadę stylu The Strokes. – Oczywiście, mogą być jakieś drobne zmiany, ale The Strokes to The Strokes – dodał.