Kameralistyka The National w wersji z „High Violet” wydaje się jednak być o wiele bardziej zniuansowana i wycofana niż w przypadku innych działających w obrębie tego nurtu wykonawców. Smyczki i instrumenty nie służą tu uzyskaniu jaskrawych efektów dramaturgicznych, lecz uchwyceniu w sposób iście malarski określonych barw i nastrojów, współbrzmiących z podszytym melancholią głosem Matta Berningera i śpiewanymi przez niego tekstami. Głęboka intymność przekazu i spowijająca całość melancholia łączą się płynnie z lirycznym, przestrzennym, chwilami posępnym brzmieniem muzyki, osiągając w wielu momentach na „High Violet” doskonałość – dość wspomnieć utwory „Anyone`s Ghost”, „Little Faith”, „Runaway” czy „Vanderlyle Crybaby Geeks”, które bez cienia wątpliwości można uznać za jedne z najlepszych piosenek The National. Zespól w nagraniu płyty wspomogli – oprócz Padmy Newsome`a – inni starzy przyjaciele: Justin Vernon, Sufjan Stevens, Richard Reed Parry (Arcade Fire) i Thomas Bartlett. „Początkowo mieliśmy zamiar stworzyć lekką i radosną płytę, ale jakoś dziwnie nam nie wyszło” – podsumowuje pracę nad „High Violet” Matt Berninger. Skromność jest nie na miejscu. The National nagrali kolejną wybitną płytę.