foto: mat. pras.
The Game atakuje Meek Milla. Podczas czwartkowego koncertu w Miami nazwał go ze sceny „kapusiem”, a w piątek wyprowadził kolejny cios w postaci dissu „92 Bars”. Komentatorzy za Oceanem byli początkowo zdziwieni konfliktem, ponieważ jeszcze w ubiegłym roku raperzy współpracowali wypuszczając kawałek „The Soundtrack”, szybko jednak wyjaśniło się, za co Game zaatakował Milla. W czerwcu obaj artyści gościli na imprezie w klubie Penthouse Los Angeles. Wśród gości był wówczas także Sean Kingston, który wdał się w bójkę z innymi uczestnikami imprezy, a w jej wyniku oberwał butelką w głowę oraz skradziono mu łańcuch wart 300 tysięcy dolarów. The Game jest przekonany, że Meek Mill zeznał, iż to właśnie ktoś z ekipy rapera z Compton odpowiadał za kradzież łańcucha.
Przypominamy, że w mijającym tygodniu miała miejsce jeszcze sprzeczka między Kidem Cudim a Kanye Westem i Drake’em. W typ przypadku obyło się jednak bez dissów (przynajmniej na razie).
{facebook}