Ten Typ Mes po raz kolejny wbił szpilę Tedemu. Warszawski raper, znany z ciętego języka i bezkompromisowych opinii, w najnowszym wywiadzie nazwał swojego dawnego rywala „resortową córeczką”.
„Zastanawiałem się, z kim mam czas, zasoby i chęci, żeby naprawdę pójść na beef”
Mes wrócił do tematu beefu, wspominając, że przy tworzeniu numeru „God Bless” myślał, kto mógłby stanąć naprzeciwko niego w słownej bitwie. Jak przyznał:
„Zastanawiałem się, z kim mam czas, zasoby i chęci, żeby naprawdę pójść na beef. Nie chodziło i skille tylko bardziej warunki życiowe. I zastanawiałem się kogo wziąc na celownik teraz, a kogo zostawić sobie na potem. Tam była taka dziewczyna, która bardzo naprzykrzała się mojemu związkowi i był Jacek Graniecki, discopolowiec, kiedyś raper”
W dalszej części rozmowy raper nazwał Tedego „resortową córeczką”.
