Ten Typ Mes wspomina Pono: „Był skillem, miał nieśmiertelną nawijkę”
Od wczoraj cała polska scena hip-hopowa żegna Pono – legendę ZIP Składu i współtwórcę kultowej Zipery. Głos w tej sprawie zabrał również Ten Typ Mes, który w emocjonalnym wpisie na Instagramie podzielił się wspomnieniami o zmarłym raperze.
„Pono był skillem” – wspomnienie pełne szacunku
W swoim poście Mes podkreślił niezwykły warsztat i technikę raperską Pono:
„Pono był skillem. Nie czekał tylko na koniec wersu, żeby wrzucić rym – przestawiał słowa, bawił się szykiem. Dla mnie to było ważne, że ‘uliczny raper’ dbał nie tylko o przekaz, ale i formę.”
Artysta zwrócił uwagę, że Pono wyróżniał się na tle innych raperów – łączył autentyczność ulicznego przekazu z dbałością o język i brzmienie.
„Nie raz, nie dwa miałem ciary” – Mes o emocjach
Ten Typ Mes przyznał, że twórczość Pono potrafiła wywołać u niego prawdziwe emocje:
„Nie raz, nie dwa miałem ciary, jak Pono wjeżdżał ze swoją zwrotką. Wyróżniał się pośród tysięcy, miał oryginalny pomysł na siebie i ‘pierdolił to stylowo’. Potrafił mnie zaciekawić i zaskoczyć nawijką. I wychodzi na to, że nieśmiertelną.”
Słowa te pokazują, jak silny wpływ miał Pono na młodsze pokolenie raperów – nie tylko jako artysta, ale także jako inspiracja i wzór do naśladowania.
„Pierdolę to” starzeje się jak wino
Mes nie zapomniał również o jednym z najbardziej kultowych kawałków Pono – „Pierdolę to”:
„Jego Pierdolę to starzeje się jak wino – seri0, jaki flow, jaki luzik i niespodziewane zakończenia linijek.”
Utwór, wydany ponad dwie dekady temu, wciąż brzmi świeżo i przypomina o charyzmatycznym stylu, który uczynił Pono jednym z najważniejszych głosów polskiego rapu.
