Telewizyjny celebryta srodze rozczarowany koncertem Dody. „Dobrze, że kończy karierę”

"Już mam życzenia śmierci, ale zdania nie zmienię".


2024.01.08

opublikował:

Telewizyjny celebryta srodze rozczarowany koncertem Dody. „Dobrze, że kończy karierę”

Foto: J. Janecki

Doda zapowiedziała, że bieżąca trasa koncertowa jest ostatnią w jej karierze. Po serii jesiennych występów w Warszawie artysta dała w weekend największy solowy koncert w karierze, występując w Tauron Arenie Kraków. W rozpisce „Aquaria Tour” są jeszcze dwa występy – 20 stycznia w Łodzi (Atlas Arena) oraz 27 stycznia w Trójmieście (Ergo Arena). Czy artystka będzie tęsknić za sceną? Na dziś wygląda na to, że nie. – Nie grałam przez trzy lata i było super – powiedziała w niedawnym wywiadzie dla Pomponika.

Jednym z widzów, którzy oglądali na żywo koncert Dody w Krakowie, był znany z „Gogglebox. Przed telewizorem” Mariusz Kozak. Celebryta zdecydowanie nie będzie dobrze wspominał wydarzenia. – Wracam właśnie z koncertu Dody. Podczas koncertu wyraziłem moje zdanie. Już mam życzenia śmierci, ale zdania nie zmienię – stwierdził w mediach społecznościowych.

Scenografia, wizualizacje, dźwięk, tancerze – super, na światowym poziomie. Najsłabszym ogniwem tego koncertu była Doda. Zero kontaktu z publicznością. Ta laska nawet nie przywitała się i nie pożegnała. Sztywna. Mina jak „sr**ący kot na pustyni”. Widać, że na scenie się męczyła. Bardzo dobrze, że kończy karierę, to dla jej dobra. Mam nadzieję i trzymam mocno kciuki, że Doda sprawdzi się w innym zawodzie, bo widać, że na scenie strasznie się męczy – ocenił.

Polecane