foto: mat. pras.
Miało być pięknie, Smashing Pumpkins mieli wrócić w oryginalnym składzie. Niestety, szybko okazało się, że plany reaktywacji nie zakładają obecności w składzie basistki D’arcy Wretzky. Obecnie trwa wojna na słowa między liderem Dyń Billym Corganem, a byłą basistką grupy.
W gorzkim wywiadzie dla portalu Alternative Nation, Wretzky mówi o tyranii Corgana, poronieniu, odwyku, relacjach w grupie. Według basistki słowa o zaproszeniu jej do wielkiego powrotu grupy to bzdura: – Mówienie o tym, że zostałam zaproszona do powrotu i grania, to kłamstwo. Nie zostałam zaproszona do niczego – oświadcza D’arcy. Basista dodaje, że nie wspomina czasów spędzonych w zespole szczególnie dobrze. – Praca w studio to zawsze był koszmar. Przy nagrywaniu z innymi zespołami to była zabawa. Tu było strasznie. Gdy nagrywaliśmy „Mellon Collie…” poroniłam ze stresu. Nikomu o tym nie powiedziałam. To było traumatyczne. Billy uwielbiał upokarzać i ośmieszać ludzi przy innych. To było wstrętne. Myślę, że on i Jimmy (Chamberlin, perkusista grupy) kilka razy się pobili – mówi w rozmowie z Alternative Nation.
Zespół odbił piłeczkę publikacją oświadczenia, w którym czytamy: – D’arcy była zapraszana do grania z grupą, uczestniczenia w sesjach demo, do spotkania się twarzą w twarz, ale zawsze je odraczała.
W odpowiedzi na oświadczenie basistka ujawniła wymieniane z Corganem SMS-y, wg których obiecywał jej jedynie powrót na prawach podobnych do tych, jakie miał perkusista Steven Adler podczas reaktywacji Guns n’Roses. D’arcy miałaby wykonać z grupą tylko kilka utworów podczas koncertów, pełnoetatowym basistą ma być natomiast Jack Bates, syn byłego basisty Joy Division Petera Hooka.
Zespół zakończył niedawno nagrywanie nowej płyty w studiu Ricka Rubina, podobno będzie tu dwupłytowy album. W planach grupy jest tournee. Corgan zapowiada: – Musimy pokazać światu najwyższy poziom.
Będzie Wam brakowało D’arcy Wretzky w składzie Smashing Pumpkins?