foto: mat. pras.
W niedzielny poranek Tekashi 6ix9ine trafił do szpitala po tym, jak został napadnięty, okradziony i pobity na Brooklynie, gdzie pracował nad nowym klipem. O sprawie poinformowało TMZ.com.
Artysta został siłą wciągnięty do samochodu, gdzie podobno uderzono go w głowie. Trzech napastników zagroziło, że jeśli nie odda im pieniędzy i biżuterii, zabiją go. Następnie wspólnie z raperem podjechali pod jego dom, po czym wynieśli z niego biżuterię wartą około 750 tysięcy dolarów.
Następnie napastnicy zabrali Tekashiego spod domu. TMZ powołując się na relacje świadków opisuje, że artysta zdołał wydostać się z samochodu, którym go porwano. Jeden z napastników biegł za raperem, ale w obawie, że zostanie rozpoznany zaprzestał pogoni. Świadkowie wezwali pomoc, dzięki czemu 6ix9ine został przewieziony do szpitala, w którym przeszedł serię badań, w tym tomografię. Artysta podobno wciąż pozostaje w szpitalu.