W wywiadzie, który możecie przeczytać w portalu Gazeta.pl Tede porusza także wątek hejtu, który nasilił się w okresie, który raper nazywa infamią. Starcie z Peją to tylko jeden z powodów, które przyczyniły się do trudnego okresu w karierze artysty. Nienawidzono mnie przez lata z wielu powodów: bo konflikt z Peją, bo byłem w TVN, bo nosiłem przedziałek! Kilka lat temu szczurkowaty dresiarz ubliżał mi na Ursynowie, bo miałem koszulkę polo i przedziałek na głowie. Miesiąc temu wdziałem go z postawionym kołnierzykiem i włosami na bok! Zapamiętuję takie twarze, więc mocno uderzyła mnie ta ironia – przyznaje TDF i wspomina: Jak jechałem metrem, ludzie pluli na mnie i wyzywali mnie od k***w. Oczywiście przez szybę, jak już opuścili wagon. Taka odwaga.
Całą rozmowę Bartka Strowskiego z Tede znajdziecie pod tym adresem .