Tede nie udzielał wielu wywiadów po premierze „Vanillahajs”. W rozmowie z Jackiem Adamkiewiczem raper tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok, mówi też o tym, jak infamia – okres od beefu z Peją do wydania w 2013 roku płyty „Elliminati”, po której Tede, jak sam mówi, zaczął odrabiać straty – pozytywnie wpłynęła na jego karierę. Niejeden na moim miejscu by sobie darował, ale ja byłem konsekwentny – mówi Tede dodając, że od tego czasu zaczął się bardziej starać i przykładać do nagrywania.
Przy płycie „Elliminati” skończyłem przygodę z telewizją, zdeklarowałem się, że będę robił tylko to (muzykę – przyp. red.) i na tym się koncentruję. Poświęciłem połowę życia na rapowanie, więc musiałem zdać sobie sprawę z tego, co chcę robić w życiu i na tym się skupić. Płytę „Notes 2” zrobiliśmy z Michem (Sir Michu – producent TDF-a) w półtora miesiąca, teraz zajmuje mi to 10 razy dłużej – wyjaśnia.