Te-Tris o funkcjonowaniu w nowej rzeczywistości i niedoszłej walce z VNM-em

"Raperem się nie bywa tylko się jest"


2020.02.02

opublikował:

Te-Tris o funkcjonowaniu w nowej rzeczywistości i niedoszłej walce z VNM-em

foto: Gniewko Głogowski

Nagrane wspólnie z Soulpete’em „Triste Sol” z 2018 to jak dotąd ostatnie wydawnictwo Te-Trisa. Jeżeli nawet w jego dyskografii pojawi się coś nowego, to raczej nie stanie się to prędko. Artysta od pewnego czasu pracuje w Warnerze jako A&R-owiec.

Jestem w nieco innym miejscu. Działam z muzyką, przy okazji uczę się mega dużo – pisze o nowej pracy siemiatyczanin.

Fani nie dają artyście spokoju i nieustannie pytają o nowy materiał. To właśnie ten temat pojawiał się najczęściej podczas wczorajszego Q&A na Instagramie.

Raperem się nie bywa, tylko się jest. Z materiałem czy bez zawsze będę, a to oznacza, że materiał zawsze może się urodzić, chociaż nie musi – komentuje wymijająco Tet.

Artysta przyznaje, że mimo iż nie skupia się obecnie na pisaniu kawałkach, nie jest w stanie wyzbyć się starych nawyków.

Eminemuję trochę w metrze i generalnie w komunikacji miejskiej. Mam taki nawyk spisywania obserwacji i patentów. Więc wychodzi na to, że piszę. Nie ma pustki, bo jest dużo fajnego działania na różnych płaszczyznach, a jak wrócę do nagrywania, to z pełną świadomością co, jak i dlaczego chcę powiedzieć – obiecuje artysta.

Odpowiadając na pytania fanów Tet zdradził, że pierwotnie to on miał się zmierzyć z VNM-em podczas pierwszej edycji Rap Nokautu. Przypomnijmy – ostatecznie Venom walczył z innym byłym reprezentantem Aptaunu – Wudoe. Zapis pojedynku, którego stawką było 20 tys. PLN znajdziecie tutaj.

Miałem być na pierwszym powalczyć z VNM-em, ale terminowo nie zgrały się dwie sprawy. Teraz były próby kontaktu, ale trochę przymuliłem z odpowiedzią, przyznaję. Niemniej raczej mała szansa, że aktualnie bym w to wszedł. Inicjatywa na plus i niech rośnie i się rozwija. Do zachodu jeszcze daleko, ale od czegoś trzeba zaczynać – pisze o Rap Nokaucie Te-Tris.

Polecane