Foto: P. Tarasewicz
Taco Hemingway rzadko zabiera głos publicznie. Jeśli już komentuje sytuację społeczno-polityczną, raczej robi to w swoich utworach. Jednak czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego i będąca reakcją na niego fala protestów w całym kraju, zmusiły artystę do zabrania skomentowania wydarzeń. Zobaczcie, co na ten temat ma do powiedzenia autor tegorocznych albumów „Jarmark” i „Europa”.
– Każdej osobie, która publicznie sprzeciwia się obecnej władzy, automatycznie stawiany jest zarzut o brak patriotyzmu oraz antypolskość. Jednak patriotyzm nigdy nie polegał na ślepym wspieraniu obozu rządzącego. Patriotyzm polega na dbaniu o zdrowie i szczęście swoich rodaków. Patriotyzm polega na empatii i pomocy słabszym. Patriotyzm polega na wyrażaniu głośnego sprzeciwu, gdy innym dzieje się krzywda. I w takiej definicji patriotyzmu (w przeciwieństwie do tej, która skupia się na bezrefleksyjnej żonglerce hasłami, ważnymi datami i nazwiskami, jestem patriotą w stu procentach.
Duma mnie rozpiera, gdy widzę, co dzieje się w Polsce. Mowa nie o rządzących, rzecz jasna, ale o reakcji społeczeństwa na ostatnie wydarzenia. Głęboko wierzę, że za jakiś czas będziemy to wszystko wspominać jak jakiś bardzo długi, bardzo zły sen. Patrząc na nastroje społeczne – koniec jest już bliżej, niż dalej.
Bądźcie bezpieczni, miejcie oczy dookoła głowy. Krzyczcie, maszerujcie, śpiewajcie, skandujcie – przypomnijcie rządzącym, że patrzymy im na ręce. „Dziewczyny, społeczeństwo z wami” – tak chciałem napisać. Ale, nawet statystycznie rzecz biorąc, przecież to wy jesteście tym społeczeństwem.
Kocham was wszystkich, Filip – napisał na instagramowym profilu artysta.