fot. Piotr Tarasewicz
Na półki sklepów i do serwisów streamingowych trafił dziś album CatchUpa zatytułowany „Perypetie”. Wśród gości znalazł się tajemniczy Pan Śmierć, który okazuje się być Taco Hemingwayem. „Gigasłabo mija lato, nic nie wydał Taco” – słyszymy w numerze „Patrol”, co jest naturalnym nawiązaniem do tego, że raper przyzwyczaił fanów do letnich premier, a w tym roku nie dostarczył im nowej muzyki. Znacznie ciekawszy jest jednak inny fragment, w którym Taco Hemingway odnosi się do wydanego pięć lat temu „Marmuru”.
„Pani pozwoli że się przedstawię, mawiają na mnie Pan Śmierć, przyszedłem na świat w wagonie Warsu, jesień dwa szesnaście” – nawija Taco. Czy to znaczy, że raper zapowiedział nowy materiał, którego źródeł należy szukać właśnie na wydanym w 2016 krążku? Zobaczymy.
„Perypetie” ukazały się nakładem współprowadzonego przez Taco labelu 2020. Obok Pana Śmierci na płycie gościnnie pojawili się m.in. Kaz Bałagane, Gedz i Young Igi.
