Foto: Sidney Polak Facebook
W zespole T.Love trwa prawdziwa rewolucja personalna. Po głośnym odejściu Jana Benedeka, grupę opuszcza także Sidney Polak, związany z formacją od 35 lat. Fani nie kryją niepokoju – w komentarzach pojawiają się głosy, że to „rozpad T.Love na żywo”.
Muniek Staszczyk: „Nasze drogi się rozchodzą”
Na oficjalnym profilu T.Love/Muńka pojawiło się oświadczenie lidera:
„Drodzy T.Fani, 35 lat to kawał historii. Wspaniałej historii, którą od 1990 roku współtworzył z nami Sidney Polak. Dziś jednak nadszedł moment, w którym nasze drogi artystyczne i zawodowe się rozchodzą. (…) Sidney to niezwykle zdolny artysta, z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Wszystkiego najlepszego bracie!”
Sidney Polak był związany z zespołem niemal od początku jego największych sukcesów – współtworzył kolejne płyty, zagrał tysiące koncertów i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych członków składu.
Fani: „To wygląda jak rozpad T.Love”
W komentarzach pod postem rozgorzała dyskusja:
-
„No to mamy rozpad T.Love na naszych oczach.”
-
„Podobno Benedek ściągnął Sidneya do swojego nowego zespołu.”
-
„Sydney Polak odchodzi z T Love? Bez T Love to on nie istnieje za bardzo.”
Odejście Polaka to kolejny poważny cios dla grupy, która od kilku miesięcy przeżywa trudny okres.
Kilka tygodni wcześniej odszedł Jan Benedek
To drugie duże rozstanie w krótkim czasie. W październiku T.Love ogłosił zakończenie współpracy z wieloletnim gitarzystą Janem Benedekiem, współautorem takich klasyków jak „Warszawa” czy album „King”.
W oświadczeniu zespołu napisano:
„Z dniem 6.10.2025 r. zespół T.Love zakończył współpracę z Janem Benedekiem. (…) Dziękujemy za wspólny powrót w składzie z płyty King i album Hau, hau!”.
Jan Benedek: „Nie było szacunku i transparentności”
Gitarzysta zabrał głos we własnym oświadczeniu, podkreślając, że w zespole zabrakło mu dobrej atmosfery:
„Do wspólnego tworzenia muzyki potrzebny jest wspólny głos, wspólne emocje i przyjacielskie relacje. A nie ma dobrych relacji bez szacunku i transparentności.”
Dodał również, że nie utożsamia się już z kierunkiem, w którym podąża obecny skład:
„Nie do końca odnajduję się w najnowszej muzyce prezentowanej jako T.Love/Muniek.”
Muniek Staszczyk: „Janek ma trudny charakter”
W rozmowie z Faktem Muniek Staszczyk otwarcie przyznał, że powodem rozstania były problemy w relacji i konflikty:
„Janek jest świetnym kompozytorem i gitarzystą, ale ma bardzo trudny charakter i ciężko się z nim pracuje. Dlatego musieliśmy się rozstać.”
Słowa te rzuciły nowe światło na kulisy odejścia jednego z najsłynniejszych muzyków T.Love.