fot. mat. pras.
Po tym, jak ostatnio Paluch na dobre zamknął wracający w pytaniach od fanów temat swoich relacji ze Szpakiem, teraz wydaje się, że zrobił to również jego były podopieczny. Podczas instagramowego Q&A raper odniósł się do swojej pozycji w BOR (bądź jej braku), zdradził również, że odzywał się do szefa labelu po publikacji jego niedawnego singla. Wśród fanów nie brak głosów sugerujących, że w „Częściach zamiennych” znalazły się wersy adresowane do Szpaka.
– Dużo osób pisało mi, że to niby jakiś diss na mnie, odezwałem się do Palucha i mówił, że nie, więc nie – komentuje Szpaku.
Raper przyznaje, że jego status w BOR Crew jest niejasny nawet dla niego. Na pytanie, czy nadal jest członkiem ekipy, Szpaku odparł:
– Nie wiem. Nigdy nie planowałem odejść z BOR-u, nawet jak poszedłem na swoje. To pytanie do Palucha.
Sprawdź też: Wygląda na to, że Paluch raz na zawsze wyjaśnił sprawę swoich relacji ze Szpakiem
Obok Palucha wśród pytań od fanów pojawiały się także te związane z innymi artystami. Poproszony o opinię o ostatnich kawałkach Kalego, raper ocenił je dość krytycznie, podkreślając przy tym, że nie szuka konfliktu.
– To jest kolejny dowód na to, że autotune to instrument, z którego trzeba umieć korzystać. Ale pozdrówki Kali – napisał.
Szpaku skomentował także twórczość Multiego. Przypomnijmy – Szpaku zaatakował Multiego w kawałku „Kontrola jakości”, ale później tonował emocje, proponując nawet wspólny wypad na piwo.
– Odciął się od YT kontentu i zrobił duży progres muzyczny. Życzę dobrze, ale nadal mam więcej jointów w kielni – skomentował autor „Dzieci duchów”.
Raper wyjawił fanom również, że jego największym muzycznym marzeniem jest współpraca z Chief Keefem, a także odniósł się do tego, czy przyjąłby propozycję walki na Fame MMA
– Jak nie będę miał się za co nachlać albo będę chciał popełnić publiczne samobójstwo to pewnie tak – podsumował artysta.