Gościem najnowszego odcinka podcastu Wojewódzki Kędzierski był Maciej Maleńczuk. Podczas blisko dwugodzinnej rozmowy panowie poruszyli mnóstwo tematów. Na samym początku rozmowy jednak, Kuba postanowił dowiedzieć się, czy w 63-letnim muzyku zostało jeszcze coś z hasła „sex, drugs and rock’n’roll”. Odpowiedź Maleńczuka była dość szokująca…
– Co ci zostało z hasła sex, drugs and Rock & Roll? – zapytał muzyka Kuba.
– No teraz to nawet Rock & Roll mi nie został, bo zostałem bluesmanem. Co do drugów, to bardzo za nimi tęsknię. Tęsknie władza za heroiną – powiedział Maleńczuk.
– Co ty mówisz, nie można tak mówić – stwierdził Wojewódzki.
– No jak nie można, powiedziałeś mi, że u ciebie w programie można wszystko powiedzieć – odbił piłeczkę Maciej.
– Można, ale to jest nieedukacyjne. To jest demoralizujące. Jaka heroina? To jest okropna rzecz, brudna, okropna rzecz – mówił wyraźnie wzburzony Kuba.
– Najlepsza rzecz na świecie – odpowiadał z uśmiechem na twarzy Maleńczuk.
– Odcinam się – skwitował Wojewódzki.
– Najlepsza rzecz na świecie. To jest coś, za czym najbardziej tęsknię. Marihuana daje taką minimalną namiastkę tego. Czy to jest spokój? Prawdopodobnie o to chodzi.
– Ale to już kończąc – nie unieważnia cię to jako muzyka Rock & Rollowego, nie czyni mało wiarygodnym, że te fundamenty… – próbował dociec Kuba
– Że już nie latam za dziwkami? – wtrącił Maleńczuk.
– Tak.
– Ale one dalej latają za mną, to mi wystarcza – skwitował muzyk.
W innej części rozmowy Maleńczuk tłumaczył dlaczego krytykował Dawida Podsiadło. Padły też mocne słowa na temat czołowych polskich raperów
– Całkiem niedawno w moim programie w TVN-ie bardzo mocno, bardzo wyraziście skomentowałeś „domniemaną kontrowersyjność Dody”, „piosenkarski talent Dawida Podsiadło”, „umiejętności rytmiczne Maty” i teraz pytanie: czy to jest efekt twojej meta świadomości warsztatowej i artystycznej, czy taka lekka już gorycz bluesowego seniora? – zapytał Maleńczuka Kuba Wojewódzki.
– Z pewnością jest w tym trochę goryczy, przyznaję, natomiast sumą tych wszystkich osób, które wymieniłeś, jest obecnie Smolasty, który raz na zawsze udowadnia wszystkie moje tezy. Oni są do dupy – stwierdził Maleńczuk.
– To znaczy? Oni to znaczy kto? – dopytywał Kuba.
– No raperzy…
– No ale chwila, czyli mówiąc o Smolastym, mówisz też o Taco Hemingway’u, o Sokole?
– Sokół mnie nie interesuje. Sokół nic mądrego nie gada, ale Taco Hemingway, parę razy coś mądrego powiedział. Oczywiście, Podsiadło potrafi śpiewać. Pamiętam jak usłyszałem piosenkę „Post”, która mi się spodobała i sobie pomyślałem: „żeby to tylko nie był Podsiadło” – opowiadał Maleńczuk. – Oczywiście okazało się, że to Podsiadło. Natychmiast ją wycięli. Jak się okazało, że wzbudza kontrowersje, to całe jego otoczenie stwierdziło – „nie wzbudzajmy kontrowersji, już wystarczy, że apostazję zrobiłeś, to i tak nam szkodzi. To już dajmy spokój z tą piosenką i wpuśćmy jakąś inna bzdurną. I może dlatego tak powiedziałem o Podsiadle, że nazbyt pozwala sobą kierować – stwierdził Maciej.