Szczyl: „Gdybym był prezydentem Polski… zacząłbym być prezydentem Polski”

Autor "Polskiej Florydy" gościem nowego odcinka JKŻ.


2021.10.14

opublikował:

Szczyl: „Gdybym był prezydentem Polski… zacząłbym być prezydentem Polski”

fot. P. Tarasewicz

Już o północy na platformy streamingowe trafi „Polska Floryda” – debiutancki album Szczyla. Prezentowaliśmy Wam już Flintesencję i Najgorsze Pytania z udziałem artysty, dziś mamy nowy odcinek JKŻ, w którym raper nie ukrywa, że nie ma najlepszego zdania o Andrzeju Dudzie, mówi też m.in. o tym, do czego chciałby przekonać ludzi i czy bycie kobietą byłoby dla niego OK.

„Polska Floryda” to niemal debiut-marzenie. Na naszych łamach znajdziecie już recenzję krążka, w której Marcin Flint pisze:

Wychodzi obecnie sporo dobrych rapowych płyt, to prawda. Ale jak bardzo ich lista zawęża się, gdy potrzebujesz puścić coś, czego nie będziesz się wstydzić przed znajomymi słuchającymi innej muzyki? Ile z nich możesz zostawić sobie zapętlone, bo cię nie męczą i szybko się nie nudzą? Czy aby przejdą kontrolę jakości w różnych sytuacjach – po kilku chmurkach, w miejskim zgiełku, gdy ktoś cię zasmuci albo wkurwi? No właśnie. Dlatego Szczyl – facet z nie najczystszym głosem, skłonny zamamrotać i napisać dość zdawkowo – dostaje ocenę tak wysoką. To za gigantyczny replay value, za zawartość muzyki w muzyce, za album, gdzie pozornie nieprzystające utwory płynnie przepływają w siebie, sklejony w całość osobowością gospodarza, który na starcie kariery ma w sobie więcej spokoju, harmonii i dojrzałości niż inni pod jej koniec. A przede wszystkim za bycie królem vibe’u.

Całą recenzję znajdziecie tutaj.

Tymczasem przypominamy Flintesencję…

…i Najgorsze Pytania.

Polecane