Swizz Beatz podzielił się wzruszającym filmem dla swojego przyjaciela i współpracownika. Producent jest autorem bitów do kilku numerów DMX’a, w tym m.in. do klasycznego „Ruff Ryders Anthem”.
– On był innym typem człowieka, innym typem artysty, innym typem duszy. Od dnia kiedy go poznałem, zawsze żył dla innych. On nie żył dla siebie. Nigdy nie widziałeś go obok Lamborghini czy Royce Rollsa, nigdy nie widziałeś go obwieszonego biżuterią. On o to nie dbał. Był największy. Dlaczego był największy? Dlatego, że pierwszej kolejności modlił się za wszystkich innych. Bardziej niż za samego siebie. A prawda była taka, że to on potrzebował modlitwy za siebie, bardziej niż ktokolwiek inny. Dbał zawsze bardziej o wszystkich dokoła niż o siebie. Nigdy nie spotkałem takiego człowieka jak on. Najbliższy podobieństwu proroka. Był tylko jeden DMX.
On cierpiał każdego dnia. Od pierwszego dnia kiedy go poznałem cierpiał. Dlaczego? Bo czynił cierpienie innych swoim. Czuł tak wielki ból, że szedł do więzienia, żeby poczuć się wolnym. Jego pobyt w więzieniu to była ucieczka od bólu, który czuł każdego dnia. Zawsze czuł, że inni zasługują na coś bardziej niż on. Nigdy nie żył dla siebie, zawsze dla innych. Jestem tu gdzie jestem dzięki niemu. Jest mnóstwo takich osób ja zainspirowanych przez DMX’a. Był jedynym w swoim rodzaju (…) Straciliśmy giganta. Już nie cierpi. Był najbardziej lojalną osobą jaką znałem. Od zawsze był z Ruff Ryders. Wszysycy wokół zarabiali miliony dolarów – DMX’a nie dało się kupić. Nigdy nie był na sprzedaż.
Mogleś się od niego wiele nauczyć – był moim starszym bratem i jednocześnie młodszym. Był moim nauczycielem i jednocześnie studentem. Wiele razem przeszliśmy. Spaliśmy wspólnie na ziemi, rapowaliśmy razem, cieszyliśmy się wspólnie i wspólnie płakaliśmy.
Poniżej możecie obejrzeć cały film nagrany przez Swizz Beatza o DMX’ie.
Wyświetl ten post na Instagramie.