– W przeciwieństwie do artystów, którzy najpierw piszą piosenki, a później obficie koncertują, większość zysków Susan pochodzi ze sprzedaży nagrań – i to głównie CD, a nie mp3, ponieważ jej fani preferują raczej tradycyjną formę zdobywania muzyki – powiedział Cliff Dane, autor Listy Bogatych w „The Sunday Times”.
– Ostatnie osiemnaście miesięcy zleciało mi niezwykle szybko. Było fantastycznie. Można powiedzieć, że moja popularność naprawdę zawróciła mi w głowie – powiedziała Boyle.