fot. P. Tarasewicz
Tak jak już informowaliśmy – Sting miał być gwiazdą tegorocznej gali Wiktorów, która odbędzie się w nadchodzący czwartek i będzie transmitowana na antenie TVP. Występ artysty miał sporo przeciwników wśród gwiazd, które zauważały, że wartości promowane przez media publiczne nijak mają się do tych, które wyznaje Sting. Monika Olejnik zadeklarowała, że odda artyście swojego SuperWiktora, jeśli ten zdecyduje się odwołać występ, Mariusz Szczygieł napisał do niego list otwarty, w którym zaapelował do Brytyjczyka o zmianę planów.
– Drogi panie Sting, prawdopodobnie nie wie pan, że występując na Gali Wiktory TVP, autoryzuje i uwiarygadnia pan telewizję, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi wolnymi mediami. Media mają być czwartą władzą, która patrzy na ręce rządzącym, ale Telewizja Polska jest tubą propagandową rządu. To właśnie ta telewizja popiera odebranie praw polskim kobietom i osobom LGBT. Wielu prawników śledzi ten język nienawiści, ponieważ po upadku aktualnej władzy, ludzie tworzący tę telewizję, zostaną pozwani przed sądy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zawłaszczył publiczną telewizję i sprowadził jej programy informacyjne do roli urzędowej tablicy ogłoszeń – pisał Szczygieł.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że sygnały z Polski docierają do artysty, dziś dostajemy reakcję. Sting zdecydował się odwołać występ na gali Wiktorów, o czym w oficjalnym komunikacie poinformowała wytwórnia Universal Music Polska, wydawca muzyki artysty na naszym rynku.
– Sting nie wystąpi na gali rozdania Wiktorów 31 marca, wbrew wcześniejszym planom. Sting koncentruje się na wyczekiwanej przez fanów trasie koncertowej „My Songs”, przełożonej z powodu pandemii, oraz premierze singla charytatywnego „Russians (Guitar/Cello Version)”, z którego zysk netto wesprze organizację charytatywną Help Ukraine Center. Środki zostaną przekazane poprzez niemiecką fundację charytatywną Ernst Prost „People For Peace – Peace for People” – czytamy w oświadczeniu.