Sting nagrywa nowy album. Inspirują go zmarłe legendy

Wśród nich „nieśmiertelny” David Bowie.


2016.08.31

opublikował:

Sting nagrywa nowy album. Inspirują go zmarłe legendy

64-letni Sting wkrótce wyda swój dwunasty solowy album, „57th & 9th”. Premiera odbędzie się jesienią tego roku. Płyta powstawała cztery miesiące, a swój tytuł wzięła od skrzyżowania, które Sting codziennie mijał w drodze do studia nagraniowego.

Na krążku znajdzie się m.in. utwór „50,000”, w którym artysta składa hołd zmarłym w ostatnich miesiącach gwiazdom.

„David Bowie, Lemmy, potem mój przyjaciel Alan Rickman, Prince”, wylicza Sting w wywiadzie dla „Entertainment Weekly”. „Dziwny czas. Wydawało się, że ci ludzie są nieśmiertelni, a tymczasem niczym się od nas nie różnią, umierają tak samo jak my”.

 

Wokalista wymienia także inne wątki, które stoją za nową płytą. Po pierwsze – zmiany klimatyczne. Po drugie – Nowy Jork, dom Stinga od wielu lat. „Rozmiar Nowego Jorku rozbudza wyobraźnię. A poruszanie się po nim tylko to wrażenie wzmacnia”, dodaje artysta.

Polecane