Stasiak: „To jest największy rok Alkopoligamii”

"Mieliśmy pięć premier, które sprzedały się w rozsądnych nakładach".


2014.12.23

opublikował:

Stasiak: „To jest największy rok Alkopoligamii”

W mijającym roku dorobek wydawniczy wytwórni Alkopoligamia.com powiększył się o pięć tytułów. Do sprzedaży trafiły płyty „Trzeba było zostać dresiarzem” Tego Typa Mesa, „Lecę, chwila, spadam” Kuby Knapa, „Niepotrzebne skreślić” LJ-a Karwela, „Małe Miasta” Małych Miast oraz przygotowana przez Szoguna i R.A.U. składanka „Klaser vol. 2”. Jest cudownie. To jest największy rok Alkopoligamii jaki się dokonał – cieszy się w rozmowie z Arturem Rawiczem Łukasz Stasiak, jeden z szefów wytwórni. Mieliśmy pięć premier, które sprzedały się w rozsądnych nakładach. Złota płyta Piotra (Mesa – przyp. red.), limitowany do 500 egzemplarzy nakład Małych Miast w puszkach rozszedł się w tydzień. To bardzo miłe zważywszy na to, że mamy do czynienia z nieznanymi jeszcze nikomu debiutantami. To my ich wprowadzamy.

Ten Typ Mes, dyrektor artystyczny Alkopoligamii przyznaje się do obaw związanych z wydaniem płyty Małych Miast. Ewentualny problem może leżeć w dotychczasowej „hip-hopowości” Alkopoligamii – tłumaczy dodając jednocześnie: Nie baliśmy się wydać Blow, które było w całości śpiewaną płytą (album „Jeśli czujesz…”), ja nie boję się eksperymentować na swoich albumach, więc stwierdziliśmy, że warto te przedziwne śpiewy Mateusza Holaka (znanego dotychczas głównie z zespołu Kumka Olik) i rapy Mateusza G (Mateusz Gudel – przyp. red.) łączyć i nie należy się bać. Należy iść naprzeciw ludziom, którzy chcą czegoś nowego od Alkopoligamii, niestety powodując zawód tych, którzy chcą ciągle tego samego. Rozszerzamy horyzonty swoich słuchaczy jednocześnie narażając się na mniejszą sprzedaż płyt – komentuje Ten Typ Mes.

Od początku zakładamy, żeby poligamizować ludziom tę muzykę i otwierać im głowy – mówi o działalności wytwórni Stasiak i jako przykłady wskazuje wspomniane już płyty Blow oraz Mesa. W tym roku wypuściliśmy teledysk z panem Andrzejem Dąbrowskim („Re-fleksje” to reinterpretacja utworu „Muzyki klasycznej” duetu Pezet/Noon – przyp. red.). Pracujemy nad kontynuacją – zapowiada, a Mes dodaje: Rzecz jest do jazzowa.

Wkrótce na CGM.pl rozmowa Artura Rawicza ze Stasiakiem i Mesem.

Polecane