Była asystentka Marilyna Mansona przegrała w sądzie. Pozew wniesiony przeciwko rockmanowi został ostatecznie oddalony.
Pozew Ashley Walters
Ashley Walters, która pracowała dla Marilyn Mansona w latach 2010–2011, w maju 2021 roku wniosła pozew przeciwko muzykowi, oskarżając go o:
-
molestowanie seksualne,
-
napaść seksualną,
-
napaść fizyczną o charakterze seksualnym,
-
celowe wyrządzenie krzywdy emocjonalnej,
-
niesłuszne zwolnienie z pracy.
Sprawa została wcześniej oddalona w maju 2022 roku, lecz przywrócona w grudniu 2023 po apelacji.
Decyzja sądu
We wtorek sędzia Steve Cochran z Los Angeles County uznał, że sprawa zostaje oddalona po raz drugi, ponieważ terminy przedawnienia uniemożliwiają dalsze prowadzenie procesu. Proces miał się rozpocząć w styczniu 2026 roku.
Mimo argumentów prawników Walters, że trauma utrudniła jej zgłoszenie sprawy w odpowiednim czasie, sędzia stwierdził, że nie ma prawa zastosować tzw. delayed discovery rule.
Reakcje stron
Prawnik Mansona, Howard King, określił decyzję jako zwycięstwo dla jego klienta:
„To satysfakcjonujące, że sędzia może spojrzeć na fakty i raz jeszcze stwierdzić, że Brian Warner był niesłusznie oskarżony.”
Prawniczka Walters, Kate McFarlane, wyraziła rozczarowanie:
„Uważamy, że to zła decyzja. Reguła delayed discovery powinna umożliwiać ofiarom przemocy seksualnej dochodzenie sprawiedliwości, gdy sprawca uniemożliwia im zgłoszenie się wcześniej.”