– „Jestem zaskoczona tak histeryczną reakcją Fokusa dotyczącą klipu Fuck it:(Uważam,ze wykonaliśmy kawał ciężkiej , dobrej roboty współpracujac ze sztabem wybitnych polskich specjalistów.Udział Fokusa w tym teledysku byl dla mnie wyrożnieniem gdyz szanuje go jako artyste.Na planie byliśmy mile zaskoczeni jego entuzjastycznym zaangażowaniem w mój projekt .Wszystkie pomysły zaproponowane przez niego zostały przez ze mnie zaakceptowane i zrealizowane przez reżysera.Uważam ,że ten teledysk nie potrzebuje „takiej promocji” jaką narzuca mediom Fokus.Ten klip obroni sie sam,niech widzowie ocenią,premiera niedługo…” – napisała na swoim profilu Doda.
Odniosła się też do cytowanych m.in. w CGM.pl słów menadżerki Fokusa. Ana napisała: „klip jest gówniany i mega amatorski […] ciężko też było zakładać, że tak doświadczona ekipa filmowa absolutnie nie zna się na kręceniu klipów„, a Doda na to: „to jest bełkot.menagerki,ex malzonki na planie nie bylo ,przy pisaniu scenariusze rowniez ,przy akceptacji roli tez.pozostawie bez komentarza opiniee zazdrosnicy:)”.- „klip bedzie taki jak mial byc od poczatku,a histerie ,chimery i brak profesjonalizmu pozostawiam prawnikom.”
Poniżej zapowiedź klipu. Faktycznie, na kolana nie powala, a mina rapera mówi wiele…