W grudniu 2008 r., Soulja i jego dwaj znajomi zostali okradzieni w Georgii w porannych godzinach. Sytuacja była o tyle napięta, że złodzieje podczas rabunku mierzyli do ofiar z broni palnej. I choć na szczęście ani raper, ani jego kumple nie stracili zdrowia podczas napadu, to 21-letni artysta postanowił zabezpieczyć się na przyszłość przed podobnymi wydarzeniami. Gwiazdor zaopatrzył się podobno w karabiny i pistolety, przez co jego mieszkanie stało się teraz prawdziwą fortecą. „Tamta sytuacja zmobilizowała mnie do powzięcia odpowiednich środków ostrożności”, zdradził Soulja Boy serwisowi PopEater.com. „Teraz trzymam spluwę w każdym z pokoi. Moi ochroniarze są cały czas czujni i uzbrojeni.”