– Gdybym wypuścił samą muzykę, zostawiłbym pole do wielu pytań i wątpliwości – tłumaczy Snoop. – Przez same dźwięki nie zrozumielibyście mojej podróży i przemiany.
Lion nie ukrywa, że szacunek, jakim darzą go fani, motywuje go do kolejnych eksperymentów.
– Gdy wydałem piosenkę „Sexual Eruption”, którą w 90% zaśpiewałem, okazało się, że to jeden z moich największych przebojów. Ludzie doceniają mój głos, bez względu na to, co z nim robię: śpiewam, rapuję czy mówię – dodaje.