Zespół Slipknot będzie kolejną gwiazdą polskiej edycji festiwalu Sonisphere. Wszyscy dowiedzieliśmy się o tym nie z oficjalnego komunikatu organizatora, a z… profilu MySpace formacji. Pozostaje zatem czekać na oficjalne potwierdzenie.
Festiwal odbędzie się 10 czerwca na lotnisku Bemowo w Warszawie – do tej pory potwierdzono udział takich petard jak Iron Maiden, Motörhead, Mastodon, Killing Joke i naszego Huntera. O ile Killing Joke i Hunter raczej średnio wkomponowują się we wcześniej ogłoszone gwiazdy, o tyle Slipkont wydaje się strzałem w 10.
O ile informacja o udziale Slipknota w polskiej edycji Sonisphere Festival potwierdzi się, do występu nad Wisłą dojdzie w nieco ponad rok od nagłej śmierci Paula Gray`a – basisty zespołu. Przez pewien czas reszta członków zespołu rozważała zakończenie działalności, jednak, wbrew obawom fanów, tak się nie stało.
W grudniu 2010 potwierdzono udział formacji w Sonisphere Festival 2011. Jednak wówczas mówiło się przede wszystkim o koncertach na Wyspach Brytyjskich, nie precyzując, jakie jeszcze miejsca w Europie brane są pod uwagę…
–
Lato 2011 roku spędzimy w Europie. Ta trasa dotyczy nas i naszych fanów. Chodzi w niej o pochwałę życia naszego brata, Paula, i tego, co po sobie zostawił. Drzwi nie są ani zamknięte, ani otwarte. W tej trasie chodzi o to, aby spalić te drzwi. Do zobaczenia latem – można było przeczytać w komunikacie sprzed 2 miesięcy.
Na obecną chwilę muzycy Slipknot nie planują tworzenia nowej płyty. Jeżeli jednak już do tego dojdzie, bardzo prawdopodobne, że partie gitary basowej zostaną zarejestrowane przez innych członków kapeli – formacja nie chce bowiem zatrudniać nowego basisty.