foto: mat. pras.
Prokurator Mark Metz poinformował dziś podczas konferencji prasowej o zakończeniu dwuletniego śledztwa, podczas którego badano okoliczności śmierci Prince’a. Metz powiedział, że w tej sprawie nikomu nie zostaną postawione zarzuty. Wyniki badań toksykologicznych wykazały, że artysta zmarł w wyniku przedawkowania podróbki Vicodinu. Lek zawierał fentanyl, silny opioidowy środek przeciwbólowy. Niestety, śledczy nie zdołali ustalić, jak doszło do tego, że Prince zażył fałszywy Vicodin. – Najważniejszą informacją jest ta, że nie mamy wystarczających dowodów, aby oskarżyć kogokolwiek o popełnienie przestępstwa w związku ze śmiercią Prince’a – powiedział Metz.
Podczas konferencji prokurator poinformował także, że Michael Schulenberg, lekarz, z którym Prince spotykał się dwukrotnie w tygodniach poprzedzających śmierć, zgodził się na wpłatę 30 tysięcy dolarów w ramach grzywny za naruszenie prawa, za jakie uznano przepisanie Prince’owi opioidu na tydzień przed jego śmiercią. Na tym jednak problemy Schulenberga się kończą, bowiem nie zostaną mu pozbawione zarzuty wpłynięcia na śmierć artysty.
Prince zmarł 21 kwietnia 2016 roku w swojej posiadłości Paisley Park w Chanhassen w Minnesocie. Artysta miał 57 lat. Na niespełna tydzień przed śmiercią Prince trafił do szpitala. Jego smaolot musiał wówczas awaryjnie lądować w Moline w Illinois. Lekarze stwierdzili u niego wówczas niebezpiecznie wysokie stężenie oksykodonu obecnego w leku o nazwie Perocet. Prince zmarłna dzień przed zaplanowanym spotkaniem z doktorem Howarden Kornfeldem, specjalistą od uzależnień o opiatów.
To oczywiście czysty zbieg okoliczności, ale także dziś w sieci pojawił się klip do oryginalnej wersji „Nothing Compares 2 U”. Nagrania zarejestrowano w 1984 roku. Utwór w innej aranżacji trafił na wydaną w 1985 roku na imienną płytę zespołu Prince’a The Family. W 1990 swoją wersję „Nothing Compares 2 U” nagrałała Sinead O’Connor, czyniąc z piosenki gigantyczny hit o światowym zasięgu.
