fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Przez pandemię koronawirusa oraz kwarantannę nasze życie praktycznie się zatrzymało. Pozamykano m.in. szkoły, siłownie, kluby czy kina, a do tego odwołano wydarzenia kulturalne, koncerty i festiwale. Artyści i osoby związane z branżą z dnia na dzień zostali bez zajęcia. Okazuje się, że ogólny lockdown miał jednak pozytywne aspekty. Slash zdradził właśnie, że podczas przymusowej kwarantanny gitarzysta legendarnego Guns N’Roses ciężko pracował nad nową muzyką dla zespołu! Jest to rewelacyjna wiadomość, biorąć pod uwagę fakt, że ostatni krążek z nową muzyką legendarnego zespołu ukazał się 12 lat temu.
SPRAWDŹ TAKŻE: „Ludzie Cię zweryfikują w kryminale” – Pomidor odpowiada na nagranie Żuroma
Slash był gościem Sweetwater podczas GearFest 2020 i tam zdradził czym zajmował się w trakcie kwarantanny. Jak się okazuje w studiu nie był sam – towarzyszyli mu Axl Rose i Duff McKagan.
Cały czas krążyłem między domem a studiem, dużo pisałem i nagrywałem. Jammowałem z Duffem oraz Axlem i nawet udało nam się coś zrobić. Poza tym niewiele robiłem. Po prostu skupiłem się na pisaniu nowej muzyki, nagrywaniu demówek oraz gitarowych brzmień dla Guns N’Roses – stwierdził Slash – To szalone czasy, ale zarazem bardzo kreatywne. Miałem sporo czasu na pisanie i nie czułem żadnego pośpiechu – dodał.
Gitarzysta legendarnego zespołu nie ujawnił jednak na jakim etapie są prace nad nową płytą, ale zapowiedział, że będzie epicka.