– Wszystko, co usłyszycie na płycie, jest dokładnym zapisem tego, co działo się w studiu podczas nagrywania. Tkwi w tym jakaś energia. I o to chodzi w rock and rollu – żeby pracować w studiu w taki sam sposób jak na żywo, z taką samą spontanicznością i wyczuciem chwili – mówi Slash w wywiadzie.
A co poza tym? Sami zobaczcie: