Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Kiedy w 2016 r. Sitek wydawał album „Wielkie sny”, wielu fanów przekonywało, że raper „przespał swój czas”. Sytuacji nie ratowało na pewno to, że na kolejny materiał „Nowy Vibe” czekaliśmy do 2020 r.
– Album wyszedł w czasie pandemii i – mówiąc wprost – przeliczyłem się, bo płyta przeszła bokiem. Nie miała dobrych recenzji, zagrałem tylko kilka koncertów. Nie potrafiłem sobie z tym poradzić i straciłem zajawkę. Zacząłem się wręcz zastanawiać, czy jeszcze się do tego nadaję. Nie ma się, co oszukiwać – nie poszedłem za ciosem, zatrzymałem się i dzisiaj ponoszę tego konsekwencje – mówi Marcinowi Misztalskiemu w wywiadzie dla Newonce Sitek.
„Nie byłem przygotowany”
Sitek nie ukrywa, brak wsparcia ze strony teamu czy wytwórni doprowadził do tego, że popełnił w karierze mnóstwo błędów, których być może można było uniknąć.
– Branża jest bezwzględna. Kiedy idziesz do góry, każdy chce z tego skorzystać. Jako 19-letni chłopak nie rozumiałem tego, może nie chciałem rozumieć? Na pewno nie dostrzegałem. Nie byłem na to przygotowany. Teraz wszyscy chodzą do psychologów i konsultują się ze starszymi kolegami po fachu, którzy opowiadają im swoje historie i podpowiadają na co powinni uważać. Mnie nikt nie kierował i nie przestrzegał przed pewnymi ruchami. Jest wiele tematów, o których się nie mówiło na głos, a one bardzo oddziałują na psychikę osób publicznych – na przykład wszechobecny hejt – ocenia.
Raper, który przez większość kariery stawiał na niezależność, z perspektywy czasu nie ukrywa, że niekoniecznie było to dobre dla niego podejście.
– Do pewnego momentu wychodziłem na tym dobrze, ale na sam koniec nikogo nie obchodzi, czy jesteś niezależny i że do wielu rzeczy doszedłeś bez wsparcia dużej wytwórni. Mnie – jak widać – ten cały bunt nie wyszedł do końca na dobre. Rap to ciężka i angażująca praca, na którą nie wszyscy są gotowi. Oczywiście są wyjątki jak Quebo, Białas czy Paluch, ale to tylko wyjątki, bo jakbyśmy się teraz zastanowili, to takich raperów można policzyć na palcach jednej ręki – podsumowuje.