fot. Instagram / @np2788
aden sposób nie jest dobry na to, by dowiedzieć się o śmierci bliskiej osoby. Zdecydowanie jednym z najgorszych jest za to na pewno przeczytanie tej bolesnej informacji w mediach. Niestety, w przypadku śmierci celebrytó wieści rozchodzą się po świecie tak szybko, że często właśnie w ten sposób docierają także do rodzin zmarłych.
Liam Payne miał dwie siostry – Ruth i Nicolę. Pierwsza z nich pożegnała go w mediach społecznościowych już kilka dni temu, publikując poruszający wpis, w którym przepraszała m.in. za to, że nie uratowała brata. Teraz milczenie przerwała także Nicola. Kobieta przyznała, że o śmierci Liama dowiedziała się mediów.
SPRAWDŹ TAKŻE: Justin Bieber przeszedł przez piekło u Diddy’ego
– Przez lata pisałam o Liamie i jego osiągnięciach z dumnym siostrzanym ożywieniem, co działo się kiedyś, dzieje się teraz i będzie zawsze! Kiedy zobaczyłam na moim telefonie wiadomość, że nas opuściłeś, zrobiło mi się zimno, tak bardzo chciałam, żeby to była nieprawda. Spędziłam wiele dni, mając nadzieję, że to pomyłka i ktoś się pomylił. Byłeś naprawdę zbyt dobry dla tej ziemi, jesteś aniołem, który żył tylko po to, by ludzie się uśmiechali i byli szczęśliwi – napisała Nicola Payne, zapewniając, że wraz z rodziną zadba o to, by siedmioletni syn wokalisty Bear zapamiętał go jak najlepiej.
Wyświetl ten post na Instagramie