Pomysł stworzenia takiego numeru wpadł do głowy wokalistki niespodziewanie. „Do pisania `She Wolf` zabrałam się w tajemniczy sposób”, przyznała kolumbijska gwiazda magazynowi „Rolling Stone”. „Pewnego dnia siedziałam w studiu w bardzo złym nastroju i nagle coś we mnie wstąpiło. Poszłam w róg pomieszczenia, a po dziesięciu minutach miałam już tekst i melodię. Obraz kobiety-wilka pojawił się w mojej głowie niespodziewanie, i nim zdążyłam się obrócić, już wyłam i dyszałam.”
Natchnienie nie pozostało tylko w studiu. Shakira przeniosła swoją wizję również na plan teledysku. „Jestem w klatce, ale okazuję desperację, niechęć wynikającą z bycia tam. Pragnę się wydostać, rzucam się po całej klatce.”
„Moim obowiązkiem jest zapewnienie przyjemności dla uszu”, dodała piosenkarka. „Zawsze staram się połączyć z moją muzyką fizycznie. Musi nastąpić fizyczna reakcja, ponieważ dopóki nie czuję czegoś ciałem, w brzuchu, wtedy nie przestaję.”