Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Po gigantycznym sukcesie i 80 000 widzów na sobotnim koncercie Dawida na Stadionie Narodowym, dziś miała ruszyć sprzedaż biletów na jego przyszłoroczne stadionowe występy. I ruszyła, choć nie trwała długo. Bileteria odpowiedzialna za sprzedaż wejściówek na koncerty Dawida wydała oświadczenie:
– Kochani, zakończyliśmy dzisiejszą przedsprzedaż biletów na przyszłoroczne koncerty Dawida Podsiadło. Część z Was doświadczyła dużych problemów z dostępnością naszej strony, a w efekcie z zakupem biletów. Pomimo tego, że staraliśmy się przygotować jak najlepiej, nasze serwery nie wytrzymały rekordowego zainteresowania – przepraszamy Was za to. Cały zespół pracuje nad wydajnością przed jutrzejszą otwartą sprzedażą. Gwarantujemy Wam, że będziemy gotowi na 12:00 – czytamy na Instagramie Biletu.
Wszystko wskazuje na to, że osoby chcące kupić bilety na koncerty w Poznaniu, Gdańsku i Chorzowie są nieco zagubieni. W komentarzach pojawiło się mnóstwo głosów niezadowolonych klientów, którzy twierdzą, że serwery biletrii „nigdy nie wytrzymują presji”. Z tego co czytamy pojawiły się także problemy z kodami dostępu, które samoistnie miały znikać po połączeniu konta Allegro z profilem na eBilecie. Pozostaje mieć nadzieję, że do jutra do godziny 12.00 wszystko już będzie działało jak należy.
Przypomnijmy, że 1 czerwca przyszłego roku wokalista wystąpi na Polsat Plus Arenie w Gdańsku, 15 czerwca na poznańskim Enea Stadionie, a 22 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
A tak wyglądał sobotni koncert Dawida na Stadionie narodowym w Warszawie.