fot. fb.com/afterek.club
Sentino przeprosił ostatnio TPS-a za to, że nazwał go „synem k***y”. Widać, że raper sam bardzo nie lubi, kiedy stosuje się to określenie wobec niego, bo właśnie po takiej zaczepce zagotował się, przez co stanie teraz przed sądem. Raper przyznał, że wdał się w przepychankę w Hiszpanii i będzie tłumaczył się z niej tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości.
– Ostatnio jedziemy z kobietą do Malagi, żeby sobie wypłacić Bitcoina. Typ przechodzi na pasach przez ulicę z plecakiem. Moja kobieta zatrzymała samochód i facet mówi do niej: „Ty córko k***y”. Ja wyskakuję z auta i mówię do niego: „Do kogo ty k***a mówisz 'córka k***y’?” A on do mnie mówi: „Do ciebie synu k***y”. No to mu zaj*bałem na p***ę, a jego okulary odleciały na dwa metry, podobnie jak jego plecak. Po czym ja odchodzę, a on za mną: „Ty synu k***y, ty synu k***y. Zaraz cię podam na policję”. Powiedziałem mu, żeby się odpi***olił. Ludzie na prawo i lewo to filmują. Z tego tytułu będę miał sprawę sądową – zdradził Sentino.
Raper przyznał, że jego przeprosiny pod adresem TPS-a wzięły się właśnie z tego incydentu. My tymczasem przypominamy, że radomianin nie był jedynym, którego Sentnio obrażał w podobny sposób. Raper stosował tę obelgę także pod adresem szefostwa Step Records i reprezentujących label raperów. Czy ich też przeprosi?
