fot. kadr z wideo
Nowy dzień, nowe wieści od Sentino. Przy okazji premiery klipu do „Megalomanii” raper odpalił live na Instagramie, by – jak to u niego bywa od czasu do czasu – zapowiedzieć koniec polskojęzycznych płyt. Artysta zadeklarował także, że mimo iż na gali Prime Show MMA: Kosmos ma się odbyć showcase jego wytwórni Sicarios, to on sam nie wybiera się w lipcu do Gdyni.
– Nie będę na żadnym Prime, bo osoba, która to ogarniała, powiedziała, że nie muszę być na żadnym Prime, a nie mam ochoty być na żadnym Prime, Te pieniądze nie są dla mnie na tyle ciekawe, żeby specjalnie jechać do Polski. Nic mnie tam nie ciągnie – stwierdził Sentino, po czym stwierdził, że po „Midasie” polskojęzycznych płyt też już nie będzie. – Nie będę robił niczego więcej po polsku. Raz na jakiś czas będę może puszczał jakiś singiel, zrobię jeszcze zlepek tych numerów, które już nagrałem na „Midasa”, pomogę rozkręcić karierę Moskwie, Zui i Oilowi – wyliczał raper.
Jak długo tym razem Sentino będzie się obrażał na polski rap i nasz rynek – zobaczymy.