Sędzia ostrzega Diddy’ego i grozi usunięciem go z sali sądowej

Sędzia chce zapewnić uczciwość postępowania


2025.06.05

opublikował:

Sędzia ostrzega Diddy’ego i grozi usunięciem go z sali sądowej

W trakcie federalnego procesu Seana „Diddy’ego” Combs’a sędzia Arun Subramanian wydał mu surowe ostrzeżenie dotyczące zachowania w sądzie. Podczas 17. dnia rozprawy zauważył, że Diddy „energicznie kiwał głową”, patrząc na ławę przysięgłych, co mogło wpływać na ich odbiór przebiegu procesu.

Sędzia zaznaczył, że jeśli Diddy nie zmieni swojego zachowania, grozi mu wykluczenie z sali sądowej, by zapewnić uczciwość postępowania.

Przesłuchanie Bryany Bongolan i próba podważenia jej zeznań

Obrona Diddy’ego, pod przewodnictwem adwokata Marca Agnifilo, podczas krzyżowego przesłuchania skupiła się na szczegółach rzekomego incydentu, w którym Bryana Bongolan oskarża Diddy’ego o przytrzymanie jej nad krawędzią balkonu na wysokości 17 pięter.

Obrońcy zwracali uwagę na datę wydarzenia – 26 września 2016 roku – kwestionując, czy Diddy mógł być wtedy w Los Angeles. Podkreślili, że artysta był w tym czasie na wschodnim wybrzeżu USA podczas trasy „Bad Boy Family Reunion Tour”.

Ponadto obrona wskazała, że Diddy oraz Cassie uczestniczyli tego dnia w wydarzeniu w Nowym Jorku, a pokój hotelowy w Trump International w Manhattanie był zarezerwowany na nazwisko „Frank Black” – pseudonim Diddy’ego – od 24 do 29 września.

Prawnikom udało się postawić pytanie, na które Bryana nie miała odpowiedzi: „Jak to możliwe, że ktoś może być jednocześnie w dwóch miejscach?”

Prokuratura kwestionuje datę incydentu

Podczas ponownego przesłuchania prokuratura zapytała, dlaczego Bryana nie pamięta dokładnej daty zdarzenia. Kobieta wyjaśniła: „To było dawno temu.”

Prokuratura przywołała wiadomość tekstową, którą Cassie wysłała do telefonu Kristiny Khorram, sugerując, że incydent mógł mieć miejsce 30 września, a nie 26 września, jak wcześniej podano.

Szczegóły zarzucanego incydentu

Bryana Bongolan zeznała, że była na balkonie z Diddym i miała zamiar zapalić jointa, gdy nagle on ją złapał i przytrzymał nad krawędzią balkonu.

„Krzyczał na mnie: 'Wiesz, co zrobiłaś’” – relacjonowała. Następnie mówiła, że Diddy wciągnął ją z powrotem na balkon i rzucił na meble.

Nowe ostrzeżenie dla Diddy’ego i nadchodzące zeznania kolejnej ofiary

Sędzia po raz kolejny ostrzegł Diddy’ego, by „prostował się” i powstrzymał od nieodpowiedniego zachowania w sądzie. Groźba wykluczenia z sali jest poważna i przypomina o konieczności przestrzegania zasad postępowania.

Tymczasem na świadka szykuje się kolejna osoba, która ma zeznawać przeciwko Seanowi Combsowi.

 

Polecane