Dotychczas powstały materiał wokalista Jake Shears opisuje następująco: – Wymiata! Jest szalony i seksowny. Czuję się naprawdę wyzwolony po nagraniu „Night Work”. Tak jakbym znalazł się na wolnej przestrzeni – nie czuję oddechu dziwnych demonów na moim karku. Tamta płyta przeniosła grupę w znakomite, nowe miejsce, w którym autentycznie chcieliśmy się znaleźć.
– Jesteśmy niesamowicie podekscytowani. Nagraliśmy wiele świetnych rzeczy – zapewnia Shears na łamach „X”.
Prace nad „Night Work” zajęły SS cztery lata. Czy nowy album ukaże się szybciej?