Murray pozostanie pod obserwacją do 29 listopada, kiedy to usłyszy wyrok. Grożą mu cztery lata więzienia.
Przypomnijmy, że doktor od samego początku zaprzeczał, jakoby podał Jacksonowi dawkę propofolu, która doprowadziła do jego śmierci 25 czerwca 2009 roku. Murray twierdził, że Król Popu sam, bez jego wiedzy, zaaplikował sobie lek.