Sabrina Carpenter odniosła się do krytyki, jaka spadła na Barry’ego Keoghana po ich głośnym rozstaniu.
W piątek (29 sierpnia) wokalistka wydała swój siódmy album studyjny „Man’s Best Friend”, który promował viralowy singiel „Manchild”. Utwór, w którym Carpenter ironicznie punktuje niedojrzałych mężczyzn, wielu fanów odebrało jako przytyk w stronę Keoghana.
Carpenter o fanach i byłych partnerach
W rozmowie z Gayle King w programie CBS Mornings piosenkarka przyznała, że nie przejmuje się tym, jak jej twórczość wpływa na byłych chłopaków:
„Czuję się dość transparentna wchodząc w każdy związek – piszę piosenki. Myślę, że oni też to wiedzą i często czują się wręcz docenieni, kiedy utwór dotyczy ich, nieważne czy w dobrym, czy złym świetle. Myślę, że są po prostu podekscytowani, że dostali shout-out”.
Carpenter dodała też, że nie boi się pisać otwarcie o swoich doświadczeniach:
„Nie boję się mężczyzn w tym sensie. Czasem boję się ich w innym, ale nie jeśli chodzi o piosenki. Wierzę, że i tak przyciągnę dokładnie tych, których mam przyciągnąć”.
Związek i rozstanie
Plotki o romansie pary pojawiły się jesienią 2023 roku, a w lutym 2024 zadebiutowali publicznie na afterparty Grammy. Pojawili się razem również na MET Gali, a Keoghan wystąpił w teledysku Carpenter do hitu „Please Please Please”.
Pod koniec 2024 roku zaczęto spekulować o ich rozstaniu, a w sieci pojawiły się też plotki o zdradach. Keoghan odpowiedział wówczas, potępiając „obrzydliwe zachowania” niektórych fanów, które – jak przyznał – były dla niego wyjątkowo bolesne.
Co dalej z ich karierami?
Barry Keoghan zagra Ringo Starra w czteroczęściowej biograficznej serii filmów o The Beatles, obok Paula Mescala, Josepha Quinna i Harrisa Dickinsona.
Sabrina Carpenter z kolei łączona jest z rolą w musicalu „Mamma Mia 3”.