Po wprowadzeniu zakazu organizacji imprez masowych organizatorzy Fame MMA zdecydowali, że ich najbliższa gala odbędzie się bez publiczności, za to w formule PPV. Od tego czasu zasady zdążyły się jednak zmienić i na mocy najnowszych wytycznych zakazano zgromadzeń liczniejszych niż dwie osoby. Organizatorzy mimo to uspokajają, zapewniając, że dostosują się do nowych zasad, ale mimo to nie odwołają gali.
– Nowe rozporządzanie, owszem, nakłada pewne ograniczenia, ale nadal jesteśmy w stanie przeprowadzić galę. I nie próbujemy ominąć żadnych ograniczeń ani zaleceń, które zostały nałożone przez odpowiednie służby. My się do nich dostosowujemy. Jest zaplanowana produkcja telewizyjna. Odbywa się w studiu telewizyjnym, nie ma publiczności, zaproszonych gości i mediów. Są zawodnicy, trenerzy, sędziowie, cutmani i ekipa realizacyjna. To jest niezbędny personel do przeprowadzenia gali. Wszystkie osoby, które mogą wykonywać swoje zadania poza studiem telewizyjnym, będą w osobnych pomieszczeniach, a nawet w osobnych budynkach. Minimalizujemy fizyczne interakcje między ludźmi – mówi redakcji WP SportoweFakty Krzysztof Rozpara, jeden z szefów Fame MMA.
SPRAWDŹ TAKŻE: #KushUpChallenge – raperzy biorą udział w nowym wyzwaniu dla palaczy
Przypomnijmy, że Fame MMA 6 rozpocznie się w sobotę o 20:00. Na gali nie zabraknie osób związanych z muzyką – przeciwniczką Marty Linkiewicz będzie Zusje (do niedawna Luxuria), Cypis zmierzy się z Qbikiem, swój konflikt w klatce rozwiążą L Pro i Kubańczyk.