– Nie mam zielonego pojęcia, jak opisać tę muzykę – powiedział portalowi Billboard.com. – Typowe dla Soundgarden jest to, że nigdy się nie zastanawiamy, czym tak naprawdę jest to, co robimy. Naszym celem jest po prostu zrobienie tego jak najlepiej. Cóż mogę wam powiedzieć – na pewno jest to bardzo różnorodny materiał.
Zapytany o datę premiery, Cornell dodał, że zespół póki co nie zastanawia się nad terminami, ale nad tym, by stworzyć jak najlepszy album.
Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami ukazała się pierwsza koncertówka Soungarden, „Live On I5”, na którą składają się zapisy z występów kapeli w 1996 roku.