Roy Ayers nie żyje. Legenda jazzu i pionier jazz-funku zmarł w wieku 84 lat

Artysta miał na swoim koncie ponadczasowy hit


2025.03.07

opublikował:

Roy Ayers nie żyje. Legenda jazzu i pionier jazz-funku zmarł w wieku 84 lat

Roy Ayers – ikona jazzu i jazz-funku

Roy Ayers, światowej sławy wibrafonista jazzowy, muzyk i kompozytor, zmarł 4 marca 2025 roku w Nowym Jorku. Miał 84 lata. Jego twórczość miała ogromny wpływ na rozwój jazz-funku, soulu i R&B, inspirując kolejne pokolenia artystów.

„Everybody Loves the Sunshine” – ponadczasowy hit

Największym przebojem Roya Ayersa pozostaje „Everybody Loves the Sunshine” z 1976 roku. Ten utwór stał się klasykiem jazz-funku i był wielokrotnie samplowany przez czołowych artystów hip-hopowych i R&B, takich jak Mary J. Blige, Dr. Dre i 2Pac. Dzięki temu jego muzyka wciąż dociera do nowych słuchaczy.

Wpływ na muzykę i dziedzictwo Roya Ayersa

Styl Ayersa łączył jazz, funk i soul, co czyniło go jednym z najbardziej innowacyjnych muzyków swojego pokolenia. Jego kompozycje i unikalne brzmienie inspirowały nie tylko jazzmanów, ale także twórców hip-hopu. Ayers uznawany jest za jednego z najczęściej samplowanych artystów w historii tego gatunku.

Roy Ayers – nieśmiertelna legenda jazzu

Roy Ayers pozostawił po sobie bogatą dyskografię, która na zawsze zapisała go w historii muzyki. Jego wpływ na jazz, funk i hip-hop sprawił, że jego twórczość będzie żyła jeszcze przez wiele lat. Świat stracił jednego z najwybitniejszych muzyków XX i XXI wieku, ale jego muzyka i dziedzictwo pozostaną nieśmiertelne.

Polecane