fot. mat. pras.
Roxie Węgiel nie mogła doczekać się pierwszej klubowej trasy w karierze. Niestety, tuż przed jej rozpoczęciem artystka trafiła do szpitala, co sprawiło, że wszystkie koncerty trzeba przełożyć na przyszły rok.
– Kochani, nie sądziłam, że do tego dojdzie. Moi fani zawsze byli dla mnie najważniejsi, bo to dla nich tworzę muzykę i gram koncerty. Niestety, w związku z wzmożonymi aktywnościami związanymi m. in. z trasą koncertową, mój organizm się zbuntował. Wczoraj, po mini występie, poczułam się gorzej i trafiłam do szpitala. Nie mówiłam tego nigdy wcześniej publicznie, ale od kilku miesięcy zmagam się z cukrzycą. Wiele osób pytało mnie o opaski, które noszę od jakiegoś czasu na lewym ramieniu, zakrywam w ten sposób sensor do pomiaru cukru. Teraz dostałam jednoznaczną diagnozę, muszę wyłączyć się z jakichkolwiek aktywności na 4 tygodnie. Serce mi pęka na myśl o tym, że nie będę mogła dla Was zagrać koncertów w październiku, ale wraz z moim teamem dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej do Was wrócić. Mam nadzieję, że w pełni sił zagram dla Was koncerty i spotkamy się na Break Tour w ciągu kilku najbliższych miesięcy – komentowała w weekend artystka.
Dziś Roxie jest już poza szpitalem i apeluje do fanów, by przejmowali się swoim zdrowiem, ponieważ zaniedbywanie go może się skończyć tak jak w jej przypadku. – Błagam Was nie bagatelizujcie go, badajcie się regularnie, ta sytuacja sprawiła, że zrozumiałam powagę tego, co się wydarzyło i chcę, żeby Wam też dała do myślenia – komentuje artystka.