Reality show, którego głównym bohaterem był Sean „Diddy” Combs i jego rodzina, został oficjalnie odwołany przez platformie Hulu. Za produkcję odpowiedzialna była firma producencka Jamesa Cordena, Fulwell 73.
W ostatnich tygodniach amerykański raper stanął w obliczu kilku zarzutów o napaść na tle seksualnym. Ostatni dotyczył udziału w „zbiorowym gwałcie” na dziewczynie, która miała wówczas 17 lat.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kanye West odniósł się do skandalicznego zachowania Grzegorza Brauna w Sejmie
W odpowiedzi na zarzuty potentat muzyczny opublikował oświadczenie, w którym po raz kolejny zaprzeczył wszelkim stawianym mu zarzutom, mówiąc, że przez ostatnie dwa tygodnie „siedział w milczeniu i obserwował, jak ludzie próbują zabić jego postać, zniszczyć jego reputację i dziedzictwo”.
– Postawmy sprawie jasno: nie zrobiłem żadnej z zarzucanych mi rzeczy – oświadczył w Twitterze, dodając również, że przysięga, że „będzie walczył o swoje imię, rodzinę i prawdę”. W innym wypowiedzi określił zarzuty jako „obrzydliwe” i stwierdził, że stojący za nimi „szukają szybkiej wypłaty”.