Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
– Spełnimy dwa ostatnie życzenia Krzysztofa Krawczyka. Włożymy mu do trumny mikrofon, a także czarne okulary, w których występował na scenie – powiedział Super Expressowi Andrzej Kosmala wieloletni manager artysty.
Manager i przyjaciel Krawczyka zdradził, że Krzysztof Krawczyk używał swojego mikrofonu przez 26 lat w K&K Studio. Manager zdradził także, że Krzysztof Krawczyk chciał by na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta i to życzenie także zostanie spełnione.
Pożegnanie artysty odbędzie się w sobotę o godzinie 12.00 w archikatedrze łódzkiej. Uroczystość będzie miała charakter państwowy. Artysta zostanie pochowany na cmentarzu w Grotnikach.
PRZECZYTAJ FELIETON MARCINA FLINTA: Krzysztof kozak. Jak Krawczyk zasłużył na rapowy szacunek.
Donatan miał nagrać z Krzysztofem Krawczykiem
5 kwietnia zmarł Krzysztof Krawczyk. Stan artysty pogorszył się tuż po tym, jak opuścił on szpital i wrócił na święta do domu. O odejściu legendy poinformował jego manager i wieloletni przyjaciel Andrzej Kosmala. Podobnie jak inni artyści, legendę na swoim Facebooku pożegnał Donatan.
– Co tu dużo pisać….odeszła ikona, Escobar Polskiej sceny 🙁 – napisał producent.
W komentarzu pod postem Donatan zdradził także, w zeszłym roku rozmawiał z managerem Krzysztof na temat nagrania wspólnego kawałka. Producent przyznał, że do nagrania nie doszło z jego winy, bo był bardzo zajęty i teraz tego żałuje.
– W zeszłym roku rozmawiałem z jego managerem odnośnie zrobienia wspólnego kawałka…🥺 Moja wina że byłem zbyt powolny, zbyt zajęty żeby to dograć. Bardzo mocno tego żałuje.