– Nie mam strasznego ciśnienia czy jakichś wygórowanych ambicji – powiedział magazynowi „Popjustice” wokalista. – Wiesz, prawdopodobnie stanę się teraz, jeśli można tak powiedzieć, artystą roku roku przestępnego.
Przypomnijmy, że do sprzedaży trafiła właśnie kompilacja największych przebojów Williamsa – „In And Out Of Consciousness – The Greatest Hits 1990 – 2010”. Z kolei 22 listopada ukaże się „Progress” – pierwszy od piętnastu lat album Take That z Robbiem w składzie.