W ostatni weekend w Kalifornii odbyła się druga seria koncertów z cyklu Desert Trip. To trwający w sumie sześć dni (dwa piątki, dwie soboty, dwie niedziele) festiwal, na którym wystąpili The Rolling Stones, Bob Dylan, Neil Young, Roger Waters, The Who i Paul McCartney. Czyli śmietanka rocka.
Na scenie nie zabrakło jednak przedstawicieli młodszego pokolenia. Paul McCartney, grając w ostatni weekend, zaprosił na scenę Rihannę. Para wykonała wspólnie utwór „FourFiveSeconds”, w którym oryginalnie występuje także Kanye West. „Wreszcie znaleźliśmy kogoś, kto nie ma 50 lat”, żartował 74-letni McCartney po występie Rihanny.
Zdjęcia z koncertu pojawiły się na Instagramie McCartneya: