fot. mat. pras.
W czasie niedawnego beefu Drake’a z Kendrickiem Lamarem, Rick Ross stanowczo opowiedział się po stronie rapera z Compton, wykorzystując okazję do osobistych porachunków z Drizzym. Nic więc dziwnego, że Rozay narobił sobie w Kanadzie wrogów, którzy chcieli wymierzyć mu sprawiedliwość.
Po niedzielnym koncercie Ricka Rossa na odbywającym się w Vancouver Ignite Music Festivalu, artysta starł się z tajemniczym mężczyzną. Na łamach TMZ można zobaczyć nagranie dokumentujące sprzeczkę mężczyzn zakończoną napaścią. W poniższym nagraniu widać, jak adwersarz Rozaya bierze zamach i próbuje uderzyć artystę. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy Rick dostał w głowę, czy też zdążył zrobić unik.
Oprócz TMZ nagranie z incydentu udostępniła także redakcja serwisu @6ixaktv. Drake polubił post, co jest kolejnym dowodem na to, że między nim a Rickiem Rossem zdecydowanie nie jest spoko.
Warto dodać, że sam Rick Ross zdaje się nie przejmować za bardzo tym, co wydarzyło się w Vancouver. Raper zadeklarował w stories na Instagramie, że kocha Vancouver i nie może się doczekać, by tam wrócić.