– Podziękował nam za zaproszenie, ale przyznał, że nie czułby się zbyt dobrze na tej imprezie. Szanujemy tę decyzję – powiedział Smith w rozmowie z Billboard.com. – To gość, który, jak sądzę, lubi wyraźnie rozgraniczać pewne etapy w swoim życiu. Red Hot Chili Peppers obecnie nie są w zasięgu jego zainteresowań.